poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Od Hayden

Jak zawsze kręciłam się po bibliotece, strasznie ciągnęło mnie do Ksiąg Zakazanych, ale jeszcze nie odważyłam się po nie sięgnąć. Usiadłam najbliżej tego działu i chwyciłam pierwszą lepszą książkę o Transmutacji, zanurzona w lekturze nie zwracałam uwagi na nikogo, a przyznaję dziś był tu spory tłum. Poczekałam jednak aż wszyscy wyjdą i zostanie sama Irma, kobieta zazwyczaj tylko siedziała przy swoim biurku i nie ruszała się z miejsca, ale ostrożności nigdy za wiele. Rozejrzałam się znad książki i ku mojemu szczęściu zostałyśmy same, zamknęłam i zostawiłam książkę na stole, a potem bezszelestnie wślizgnęłam się do pożądanego działu. Przejechałam dłonią po grzbietach ksiąg, bardzo chciałam przeczytać wszystkie, ale nie wiedziałam, które czasem nie są głośne albo nie będą chciały odgryźć mi ręki. Usiadłam po turecku przy którymś rzędzie i wciągnęłam powoli opasłe tomiszcze, tytuł był zamazany, ale i tak korciło mnie żeby to otworzyć, odwróciłam jednak książkę i spojrzałam na jej tył, wszystko było zapisane w nieznanym mi jeszcze języku, więc nici z przeczytania czegokolwiek. Zastygłam nagle, gdy nade mną rozległo się nieznaczne chrząknięcie. Cała zesztywniałam i szczerze mówiąc, nawet ja w tym momencie nie byłam pewna jak się zachować, jednakże po chwili opanowałam się i odłożyłam książkę na miejsce, a potem wstałam uspakajając oddech, odwróciłam się na pięcie i stanęłam twarzą w twarz z jakimś chłopakiem, było tu dość ciemno i nie udało mi się dostrzec z jakiego jest domu, nie odezwałam się jednak pierwsza, czekałam na jego krok.

Jakiś chłopak?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon

Szablon ten jest autorstwa Jill ze strony Zaczarowane Szablony. Przepraszam, że nie wpisałem się na listę pobierających jednak nie mogłem jej nigdzie znaleźć. Jeżeli przeszkadza ci to, że użyłem twojego szablonu to szczerze przepraszam i mogę go zmienić.
Link do bloga Zaczarowane Szablony

Popularne posty